Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muffinki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muffinki. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 marca 2013

Muffinki śniadaniowe

Lubię środy. Nie mam lekcji, maluchy mogę zaprowadzić do przedszkola na 9, starszy ma swoje lekcje od 12 - cały poranek tylko dla nas.
Nie muszę się spieszyć, mogę zrobić naleśniki, albo inne dziecięce przysmaki.
Dziś były muffinki. W dwóch wersjach.
Czekoladowe dzieci robią same - muszę tylko pilnować proporcji i włączyć piekarnik. Wyciągają miski, same ustalają, które dziś miesza mokre, które suche składniki i co powinno trafić do jednego, a co do drugiego zestawu.
Dla starszych domowników powstała wersja wytrawna.
Muffinki zawsze piekę bez dokładnego przepisu -"na oko", tym razem też tak było;) Spisuję, gdyby ktoś miał ochotę powtórzyć.

Muffinki śniadaniowe
składniki suche:
1 szklanka mąki żytniej razowej (grubej)
1 szklanka mąki pszennej białej
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia (płaska)
1 łyżeczka sody (j.w.)

składniki mokre:
2 jajka
1/3 szklanki oleju
3/4 szklanki mleka

dodatki:
posiekana świeża zielenina - oregano, szczypiorek albo natka- garść
2 łodygi selera naciowego pokrojone w drobną kostkę
1/2 szklanki startego żółtego sera (można więcej)
kilka plasterków wędzonki (szynka, chudy boczek) pokrojone w kostkę

W dwóch osobnych naczyniach mieszamy składniki suche i składniki mokre, do suchych wrzucamy dodatki smakowe i mieszamy. Zalewamy wszystko mieszaniną mokrych składników i krótko mieszamy.
Wkładamy do foremek. Moje foremki są silikonowe, więc nie wymagają dodatkowych przygotowań.
Foremki na dużą blachę i do piekarnika w temp. 170°C na około 30minut (aż się lekko zrumienią).

Są pyszne. Część mąż zabrał do pracy, kilka dziecię zarezerwowało do szkoły. 
Swoje zajadam z jogurtem naturalnym, ale pasowałby mi bardzo do nich sos czosnkowy z miętą.
Oliwki na górze to inwencja maluchów:)