Robię reklamę na bezczela;) ale jestem w szoku. Od jakichś 6 godzin. Przed chwilą ledwie odciągnęłam dziecko od biurka, żeby poszło spać.
A zaczęło się rano. Wczoraj zabrakło w aptece asortymentu i część leków dla chorującej rodziny miałam odebrać rano. Leków jeszcze nie było, ale przy okazji chciałam zrobić inne zakupy. Nie zrobiłam. Pomiędzy apteką a sklepem docelowym jest lumpeks. Mijałam, spojrzałam na wystawę, a tam wielkie pudło woła do mnie: "Kup mnie". Jak do Alicji w krainie czarów:D
Za całe 25zł kupiłam zestaw Schippera do malowania - tekturowe podobrazie (nie wiem, jak to się fachowo nazywa), akrylowe farby w potrzebnych odcieniach, pędzel i niemiecką instrukcję obsługi.
Po powrocie ze szkoły pokazałam zestaw synowi z sugestią, że mógłby namalować matce prezent na gwiazdkę. W sumie jako żart.
Piotruś nie lubi malować, złości go robienie czegoś dokładnie według schematu, ma tysiąc wymówek przy odrabianiu lekcji. I totalnie mnie zaskoczył. Zainteresował się, co to. Dałam mu swoje cienkie pędzle (w zestawie jest tylko jeden), wytłumaczyłam jak się maluje akrylami, naszykował sobie wodę, papierowy ręcznik do wycierania pędzli, założył mój fartuch.
Zamalował już cały lewy dolny róg i spory kawałek ścieżki.
Maluje ten zestaw:
PS. Kilka zabawek kupił przy okazji św. Mikołaj;)
Od dawna próbuję coś takiego upolować i nigdzie nie mogę znaleźć, szkoda :( Fajnie że Tobie się udało i że Piotruś ma zajęcie :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam wczoraj kilka innych wersji malowania wg liczb w sklepie z zabawkami, w tym wersję dla czterolatków:) Na allegro można je znaleźć pod nazwą numerowanka.
OdpowiedzUsuńDzięki :) dobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńI need to to thank you for this great read!! I absolutely enjoyed every bit of it.
OdpowiedzUsuńI have got you book marked to look at new things you post…
My website :: Code promo la redoute reference internet