Dziś nie było przedszkola, tylko dentysta.
Gabryśce w krótkim czasie posypało się kilka ząbków. We Wrocławiu zdążyliśmy zrobić tylko lapisowanie, tutaj trzeba było szukać od nowa kogoś z dobrym podejściem do dzieci, najlepiej na NFZ. I borować...
Wcześniej na wizyty mała chodziła z tatą - jego leczyli, przy okazji lapisowanie małej, a ostatnio założenie lekarstwa.
Dziś była ze mną. Zaskoczyła mnie totalnie. Lekarka tłumaczyła jej co i jak, a ta się chicholiła. Na fotelu dentystycznym, pomiędzy kolejnymi etapami borowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz