poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Weekend u Babci

Dziś prawie same zdjęcia.



Część z tych kwiatów sadziłam jeszcze ja:) Nie znalazłam śladów ziółek - obok kwiatów rósł lubczyk, oregano, mięta i melisa. Chyba wymarzły,  ale Babcia jeszcze daje im szanse i nie wykopuje suchych kępek. Nie odbiły też róże.
Dzieci opalone, cały dzień spędzały na podwórku. Pięknie tam i żal wracać na betonowe osiedle...

Przywiozłam też reklamówkę bawełny i zaczętą robótkę podróżną:)

1 komentarz: