poniedziałek, 23 stycznia 2012

Wróciliśmy od dziadków

Kwiatowe kule od maluchów spodobały się bardzo, wierszyki i piosenki też. Dzieci wycałowane, wynoszone i trzeba było wracać. Pierwszy raz chyba bez większych stresów i obciążeń.
I mieliśmy piękny widok z okna sypialni:

Podróżną robótką miała być prosta filetowa serwetka z gazetki- wybrałam na chybił-trafił i mnie trafiło...
Nie napisali rozmiaru końcowego wyrobu, ale miało starczyć 100g kordonka i szydełko 1,5mm. Robię 1,6mm, kordonek zgodny z opisem:




Dla lepszego uchwycenia skali- brudna Kaziowa buzia (przerwał kolację, żeby spradzić, co za zdjęcia robię):
Będzie ogromna, kordonka raczej będę potrzebować więcej, w dodatku w schemacie co krok znajduję jakiś błąd. Brzegowe kratki nie są symetryczne względem żadnej osi i muszę improwizować. Zrobiłam 1/3 rzędów. Końcowym efektem ma być scenka - obrazek.
I teraz zagadka: 
Co będzie na serwetce?;)

3 komentarze:

  1. Piękny bukiet kwiatków dzieci zrobiły!Lubię takie serwetki, na pewno wyjdzie bardzo ładnie!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko ten rozmiar mnie trochę przeraził. Będę dłubać i dłubać;)

      Usuń
  2. Coś cudnego się zapowiada. Chyba kawałek pieska z prawej strony widzę. I z lewej strony jakieś łapki. I jakąś nogę w środku.
    W jakiej gazetce masz ten wzór? Lubię filet i scenki rodzajowe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń