sobota, 10 marca 2012

Koniec Sielanki

Serweta, która miała być szybką, łatwą i podróżną znacznie przerosła moje oczekiwania - co do szybkości i rozmiarów. Bardzo lubię łamigłówki typu obrazki logiczne, więc szydełkowałam tym razem z ogromną frajdą. Zwłaszcza od momentu, gdy okazało się, że jednak coś na tej serwecie widać. Schemat to model 12 z gazetki "Moje robótki" nr8/2007. Nazwali go właśnie "Sielanka". Zdjęcia tuż po wypięciu szpilek z blokowania, nie prasowałam jeszcze. Zużyłam calutki motek Kordonka Ariadny.



Postanowiłam sobie zrobić logo na zdjęcia. W sumie postanowiłam już dawno, ale brakowało ciągle czasu. Skorzystałam z klipartu ze strony

Resztę zrobiłam w programie Gimp. W nim też otwieram zdjęcia, żeby dodać logo. W sumie szybciej, niż dodawanie tekstu w Picasie. Jeśli ktoś chce się pobawić, program jest bezpłatny, można go ściągnąć z wielu stron, jedną podlinkowałam do obrazka.


I na koniec cudeńko, które zrobiła  moja córka. Dostała zestaw kreatywny DoctorLab do robienia mydełek. Są w nim mydła, które można dowolnie bawić, dodawać brokat itp. a później wlewać w załączone foremki: serduszko, aniołek, kwiatek, elf. Zużyliśmy ok. 1/4 materiałów, mydełek wyszło mnóstwo. 
Mydełka robiliśmy jeszcze w lutym,  większość rozdała swoim przyjaciółkom.  Zostawiłam sobie najładniejsze.
 

1 komentarz: