niedziela, 3 lutego 2013

W sweterku baleriny

Tak śmiesznie trochę, bo na baletnicę powołuję się tylko wtedy, gdy ktoś mi próbuje wcisnąć jakieś kłamstwo, a tu jednak...
Alexandra Ballerina Top, zrobiony na podstawie a raczej wbrew polskiemu tłumaczeniu książki Stefanie Japel "Swetry i wdzianka na drutach" (org: Fitted knits). Tłumaczenie fatalne, opis nieczytelny, z błędami i niedomówieniami, więc książki nie polecam. Ale sam sweterek- rewelacja. Podoba mi się wymodelowanie pod biustem i w talii i  dekolt. Gdybym drugi raz robiła ten sweter, zrezygnowałabym z rozkloszowanych rękawów. Proste i krótsze byłyby bardziej wygodne.
Zrobiłam  go z włóczki z odzysku, którą dostałam jakiś czas temu od Ani (tej od bloga Home Sweet Home i  sklepiku z cudeńkami do domu Old Cottage).
Potrzebowałam przerywnika od kwadratów, mąż przejrzał moje książki i gazety z wzorami, zadecydował- TO.
Druty 7mm, włóczki prawie 600g, ale najlepsze jest to, że zaczęłam go w środę późną nocą, skończyłam w piątek około południa i wcale nie siedziałam non stop przy drutach. Byłoby szybciej, ale musiałam walczyć z opisem w książce.
Sweterek robiony jest od góry i generalnie bezszwowo- tylko rękawy robiłam na płasko i musiałam zszyć.
Jeszcze nie trafił mi się taki błyskawiczny projekt.
Rozmiar na mnie czyli jakieś 48.
Zdjęcia znów z telefonu.


6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba, a to co piszesz o prędkości to niesamowite. Włóczka bardzo ciekawa.
    To smutne co piszesz o tłumaczeniu. A jakie to wydawnictwo??

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydawnictwo RM: http://10zlotych.pl/product-pol-148-Swetry-i-wdzianka-na-drutach.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie wygląda - czasami wydają takie bzdurne wzory - dobrze ze Tobie się udało fajny sweter zrobić 1

    OdpowiedzUsuń
  4. warkocze - yes, yes, yes;)świetny wzór i kolor!ja to bym chciała jeszcze dłuuuższy, taki do getrów...super:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ekspresowy wykon,rewelacyjny,

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu :))
    wydawało mi się, że napisałam komentarz... a może miałam napisać... ale jestem szczęśliwa, że włóczka się przydała :)) ja bym ja tylko przekładała z miejsca na miejsce a Ty masz fajny sweterek :)) i powera w rękach :)) choć pewnie wykorzystałaś czas, że były ferie, bez zajęć, bez codziennych stresów
    buziaki
    Ania
    i może w końcu zbiorę się i napiszę do Ciebie maila :))

    OdpowiedzUsuń