środa, 30 stycznia 2013

Waniliowe kwadraty

Szydełkuję je powolutku od października. Dziś półmetek - skończyłam 30, połowę z tego mam już obrobioną innym kolorem i połączoną w całość.
Robię je z akrylu - tygryska i kocurka, w dwie nitki.
Im ich więcej, tym wolniej powstaje kolejny. Niby ferie, ale chwilowo mam kwadratowy przesyt.

Kolor jest ciepły, waniliowy - na zdjęciach z telefonu zupełnie tego nie widać.

Do kwadratów mam jeszcze babeczki i placek. Z ostatniego słoika dyniowego przecieru.
Na kolejne trzeba będzie czekać do jesieni.

***
Schemat kwadratu wzięłam z książki "Szydełkowanie 275 splotów" Wyd. RM, nazywa się tam "zamarznięta gwiazda". Ode mnie pochodzą tylko dodatkowe okrążenia ze słupków - w oryginale ich nie ma.

7 komentarzy:

  1. niby kwadraty, a jakby kółka - pięknie Ci wychodzą!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Po połączeniu też mało kwadratowo wyglądają;)

      Usuń
  2. śliczne,wiem kwadraty w którymś momencie ma się ich dosyć,ale efekt będzie super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mam ferie, więc jedyny czas żeby nadgonić... Ale wizja końcowego efektu motywuje bardzo.

      Usuń
  3. oj mnóśtwo z tym pracy na pewno, ale czekam na efekt końcowy:)bardzo podobają mi się takie pledy albo obrusy...pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny ten kwadrat.. a czy To Twój własny pomysł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż taka zdolna nie jestem;) Zaraz dopiszę na górze skąd wzięłam motyw.

      Usuń