Staruteńki, właściwie nadawałby się na muzealny eksponat. Śliczny. Już nie pamiętam, czy to po którejś z moich babek, czy małżonkowych. Od czasu do czasu wyciągam go sobie z szuflady i podziwiam. Solidna, misterna robota. A teraz naszła mnie ochota na taki, który nadawałby się do noszenia. Mam biały kordonek, cienkie szydełka, ale nijak nie potrafię rozszyfrować, co to za wzór.
Jeśli ktoś z Was spotkał się z tym wzorem, proszę o pomoc.
SLiczny :) przypominaja mi sie czasy mojej szkoly sredniej... :)
OdpowiedzUsuńChyba to będzie wzór "węzeł Salomona",jakoś tak mi się wydaje podobny:)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie: http://druterele.blogspot.com/2011/10/ojojoj-nie-scala-mi-sie-blogi-w-tym.html Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i zapraszam na rozdawajkę! http://druterele.blogspot.com/2012/02/rozdawajka.html#comment-form
UsuńZajrzałam:) Mam tę książkę, zupełnie o niej zapomniałam! Przy tylu źródłach nie mam wyjścia- zaczynam ten kołnierzyk.
UsuńWITAJ! śliczny kołnierzyk!Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kołnierzyk!!! Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuń